Jak zmotywować się do liczenia kalorii?

Home » Blog » Jak zmotywować się do liczenia kalorii?

Home » Blog » Jak zmotywować się do liczenia kalorii?

Jak zmotywować się do liczenia kalorii?

Liczenie kalorii to klucz do sukcesu niezależnie od tego, czy naszym celem jest schudnąć, przytyć, czy utrzymać masę ciała. Wszystkie nasze cele opierają się bowiem na spożywaniu odpowiedniej liczby kalorii. Początki, jak we wszystkich obszarach życia, bywają jednak trudne i łatwo o zniechęcenie. Jak więc zmotywować się do liczenia kalorii?

Czy liczenie kalorii musi być męczące? 

Gdy mamy rozpocząć coś, co wydaje nam się trudne, zazwyczaj pierwszą rzeczą, która nasuwa nam się na myśl, jest pytanie czy naprawdę warto. Nie ukrywajmy, że myśl o konieczności liczenia kalorii z każdego produktu, który spożyliśmy, czy każdego napoju, który te kalorie posiada, wydaje się abstrakcją. 

Zjadając na śniadanie 2 kromki chleba z masłem, kiełkami, sałatą, serem, szynką i pomidorem i wypijając do tego szklankę soku, przy bardzo skrupulatnym podejściu (wymaganym zazwyczaj na początku drogi) musielibyśmy policzyć kalorie aż 8 produktów. Trzeba przy tym uwzględnić wielkość porcji, bo zazwyczaj kaloryczność podawana jest na 100 g produktu. A to tylko jeden posiłek! W ciągu dnia takich pozycji do policzenia może być kilkadziesiąt. Trzeba je na bieżąco sumować, żeby wiedzieć, ile zostało nam do zjedzenia. Brzmi trudno. 

Żyjemy jednak w XXI wieku, w którym technologia ułatwia nam życie każdego dnia. Nie trzeba więc stosować tradycyjnej metody notatnika i długopisu. Zdecydowanie lepiej sięgnąć po aplikację na telefon, która wykona większość pracy za nas. Taką aplikacją jest m.in. Fitatu. Jej doświadczeni użytkownicy potrzebują zazwyczaj tylko 5 minut dziennie, aby dodać do aplikacji wszystko co zjedli danego dnia. 

Jak Fitatu wspiera liczenie kalorii

Fitatu powstawało z myślą o stworzeniu najprostszego kalkulatora kalorii, z którego korzystać się będzie łatwo i przyjemnie. Z tego powodu wyposażone zostało w szereg ułatwiających liczenie kalorii funkcji. Zawiera m.in.:

  • ogromną bazę produktów i potraw, która wciąż rośnie 
  • skaner kodów kreskowych – wystarczy zeskanować produkt, aby móc go dodać do jadłospisu
  • miary domowe – wiele produktów ma przypisane najczęściej stosowane miary domowe typu kromka, łyżka, łyżeczka, opakowanie itp. Nie trzeba więc ważyć każdego produktu. Wystarczy wybrać odpowiednią miarę.
  • listę ostatnio używanych produktów – jeśli często spożywa się podobne produkty na dany posiłek, szybko doda się je do aplikacji wybierając je z listy ostatnio używanych. Można zaznaczyć kilka na raz, co jeszcze bardziej przyspiesza zadanie
  • osobną zakładkę “Własne” – jeśli samodzielnie dodało się produkty lub potrawy do aplikacji, łatwo znajdzie się je w tej zakładce
  • zakładkę “Ulubione” – jeśli ma się listę swoich ulubionych produktów, nie trzeba używać wyszukiwarki do ich odnalezienia. Po ich oznaczeniu jako ulubionych, znajdzie się je na tej liście
  • filtry – w wersji Premium można przeszukiwać bazę danych po konkretnych wartościach odżywczych albo zawężać wyniki tylko do bazy produktów lub potraw, a nawet wskazywać bazę produktów i potraw z konkretnego kraju (np. PL, DE itp.)
  • możliwość kopiowania danego posiłku pomiędzy dniami 
  • szybkie dodawanie – stosowane, gdy chce się dodać tylko określone informacje np. samą kaloryczność lub inne wartości odżywcze
  • pasek postępu – widoczny przez cały czas na widoku głównym, pokazujący ile kalorii, białek, tłuszczy i węglowodanów już w danym dniu zostało dostarczone
  • rozbudowane podsumowania, w których można sprawdzać dzienną i tygodniową realizację celów, a w wersji Premium także dowolne zakresy
  • i wiele innych, które warto poznać używając aplikacji na co dzień

Fitatu pomaga w liczeniu kalorii już od pierwszego użycia, a im dłużej jest używane, tym ta pomoc jest jeszcze efektywniejsza, bo wyszukiwarka i baza dopasowują się do danego użytkownika. Owszem, na początku nauczenie się aplikacji może trochę potrwać, ale wszystkie potrzebne na start funkcje są bardzo intuicyjne. 

Czy warto liczyć kalorie? 

Nadal można jednak zadawać sobie pytanie, czy warto liczyć kalorie. Można przecież przyjąć założenie, że wystarczy jeść mniej (lub więcej, gdy chcemy przytyć) niż do tej pory i nadal powinno nam się udawać realizować cele. Jest w tym trochę prawdy, ale badania pokazują, że zazwyczaj grubo się mylimy przy szacowaniu tego, ile danego dnia spożyliśmy

Największą pułapką jest podjadanie, które zazwyczaj nie zostaje nam w głowie. Wydaje nam się, że ten jeden cukierek zjedzony po śniadaniu nic nie znaczy, a taki czekoladowy cukierek może mieć ok. 80 kcal. Jeśli później zjemy sobie ciastko do lunchu (mogące mieć nawet 150 kcal), wypijemy kawę z mlekiem 3,2% i cukrem (mogącą mieć ok. 200 kcal), to łatwo policzyć że w ten sposób nieświadomie dostarczyliśmy już 430 kcal. A to już całkiem sporo. 

Problemy z szacowaniem spożytych kalorii

Zostało przeprowadzone badanie, w którym brali udział dietetycy i osoby spoza branży, a jego celem było sprawdzenie, jak trafnie szacujemy kalorie. Okazało się, że dietetycy szacowali, że spożywają o 200 kcal dziennie mniej, niż to było w rzeczywistości, natomiast osoby spoza branży myliły się o 400 kcal. 

W ujęciu tygodniowym daje nam to odpowiednio 1400 kcal i 2800 kcal więcej niż sądzimy. Co gorsza, takie błędy występowały mimo tego, że osoby badane miały spisane i zważone wszystko co danego dnia zjadły. Jak łatwo wywnioskować, żyjąc w pośpiechu i próbując jedynie zapamiętać, co zjedliśmy, błędy mogą być na tyle duże, że uniemożliwiają osiąganie celów. 

Nauka i doświadczenie przyspiesza liczenie

To, że liczyć kalorie warto, już wiemy. Pytanie tylko jak skrupulatnym trzeba w tym liczeniu być. Jak pokazuje powyższe badanie, im mniejsza wiedza o tym, ile kalorii posiadają dane produkty, tym gorsze szacowanie. Jeśli startujemy z zerową wiedzą, przez pierwszych kilka dni, warto ważyć i dodawać do aplikacji wszystko co zjedliśmy lub wypiliśmy. 

Po pewnym czasie, nauczymy się, że są produkty, które dostarczają na tyle mało kalorii, że nie trzeba ich na co dzień wpisywać. Przykładem mogą być warzywa jak sałata, ogórki, czy kalarepa. Oczywiście, jeśli zależy nam na bardzo dokładnych i rzetelnych podsumowaniach, np. o ilości dostarczonych witamin czy składników mineralnych, nadal warto wprowadzać wszystkie produkty. Jeżeli jednak naszym głównym celem jest kontrola kaloryczności, to nie trzeba tego robić. Tak czy inaczej, jak już wcześniej wspominaliśmy, doświadczeni użytkownicy Fitatu potrzebują zazwyczaj 5 minut dziennie, aby dodać wszystko to co zjedli danego dnia do aplikacji. Tylko 5 minut dziennie. Korzyści znacząco przewyższają koszt, który trzeba w związku z tym ponieść. 

Jakie korzyści daje liczenie kalorii?

Liczenie kalorii przede wszystkim sprawia, że nasze odżywianie jest bardziej świadome. Chroni nas przed poczuciem “przecież cały dzień trzymam się diety, a nie chudnę”. Pokazuje czarno na białym, gdzie wymagane są zmiany. Czego jemy za dużo, a czego za mało. To znacząco skraca czas osiągnięcia celów. 

Aplikacja Fitatu

Pobierz aplikację ze Sklepu Play lub Apple Store i zacznij liczyć z nami swoje makrosy!

Wolisz wersję webową? Nie ma problemu. Dla naszych subskrybentów jest przygotowana podstawowa wersja webowa. A teraz możesz użyć kodu rabatowego MOTYWACJA-T wchodząc na https://www.fitatu.com/app/giftcode  i zgarnij 26% rabatu na miesięczne Fitatu Premium

Co jeszcze znajdziesz w Fitatu Premium?

  • ponad 1000 przepisów plus kilkadziesiąt nowych co miesiąc,
  • dodatkowe plany postu przerywanego,
  • możliwość tworzenia list zakupowych, 
  • wybór sześciu gotowych menu z posiłkami,  
  • filtrowanie produktów i przepisów, 
  • więcej synchronizacji z fit apkami, 
  • dostęp do aplikacji w wersji webowej,
  • brak reklam!

Zobacz koniecznie

Pozostaw komentarz





Udostępnij wpis